opakowanie

 

„Szybkość” jest słowem chyba najczęściej używanym w testach opon, osobiście uważam, że często nadużywanym. Dlaczego tak twierdzę?...bo testowałem Wild Race’R Ultimate ze stajni białego ludzika.

                                                                                                                                                                                                                                                                      Tadeusz Pietrzak

 

 

 

Swoją premierę Ultimaty miały na targach Eurobike w sierpniu 2011 roku, natomiast premiera rynkowa opon miała miejsce na początku 2012. MICHELIN Wild Race’R Ultimate jest oponą przeznaczoną do wyścigów cross-country, dedykowaną głównie na suche i szybkie trasy. Do jej produkcji użyto nowej mieszanki gumy Gum-X Series, gęstszy oplot 110TPI, a opona jest w pełni kompatybilna z systemami bezdętkowymi. GUM-X Series oferuje rzekomo najlepsze zrównoważenie przyczepności, oporu toczenia i trwałości. Jej największą zaletą jest waga, która w rozmiarze 29x2.0 ma nie przekroczyć 440g. Cechą charakterystyczną opony jest zaokrąglony profil zapewniający komfort jazdy i niesłabnącą przyczepność. Wysokość i kąt ułożenia klocków zapewnia minimalne opory toczenia, bardziej efektywne pokonywanie zakrętów oraz ma wpływ na własności samoczyszczące opony. Bieżnik jest kierunkowy, więc opony zakładamy odwrotnie, w zależności czy koło jest napędowe czy kierunkowe.

og2

Uffffff tyle oficjalnych i marketingowych informacji dostępnych na stronie producenta. A jak jest naprawdę?

Macanie gumy

Namacalnie grubość ścianek bocznych niewiele odbiega od grubości innych opon typu semi-slick, to ciekawe wziąwszy pod uwagę wagę opony.

Czoło opony w modelu Ultimate jest mocno zaokrąglone i posiada równomiernie rozłożone na całej powierzchni klocki w kształcie czworokątów. Bieżnik, nawet ten zlokalizowany na bokach opony, jest bardzo niski max 3mm, a odległość między klockami jest duża. Michelin Wild Race’r jest oponą kierunkową, na obu kołach powinna być założona odwrotnie. Na czole bieżnika widoczny jest zarys litery M ( taki nadmiar gumy łączący klocki), stojąc przed rowerem powinniśmy widzieć literę W na przedniej oponie i literę M na tylnej. Niski profil i naprawdę skromne wypustki z góry określają jej przeznaczenie jako wybitnie wyczonową gumę XC do jazdy po suchym terenie.

 litera M

opakowanie

Czas rzucić gumę na wagę

A tu mała rozbieżność, zamiast deklarowanych przez producenta 440g moja waga pokazuje odpowiednio 484g i 491g…a co tam, przynajmniej nie będzie to jakaś papierowa opona podatna na przebicia byle drzazgą.

waga

Zakładamy dzikusa na obręcz

W swoim życiu założyłem już wiele gum, ale pierwszy raz zajęło mi to prawie godzinę i zaowocowało kilkoma odciskami na dłoniach. Opona pewnie wstrzeliła się w obręcz. Jednym słowem „bezdętkowcy” powinni być pewni szczelności systemu.

oglne

Oponę testowałem na obręczach WTB Frequency TCS i19 o wewnętrznej średnicy 19mm z zastosowaniem dętek. Pomiar suwmiarką wykazał, że napompowany do 3barów laczek mierzy po bieżniku prawie 49mm, a wysokość 48mm bez szału ale przecież to 2.0.

pomiar

 

Ultimate w terenie.

ubite

Opony do testu otrzymałem jesienią gdy pogoda nie rozpieszczała nas zbytnio, a znalezienie suchego terenu graniczyło z cudem, czyli użytkowałem je trochę niezgodnie z ich przeznaczeniem. Jazdę zaczynam od asfaltu przyzdobionego kałużami. Opona napompowana do 3 barów sympatycznie szumi, aż chce się trochę pocisnąć, wchodzę w ostry zakręt i...nagle tracę kontrolę na rowerem, jakby coś pchało mnie z boku. Na szczęście skończyło się na strachu, a nie latarni czy koszu na śmieci. Chwilę potem sam ganię się w myślach za nadmierne zaufanie pokładane w opony, które są „delivering superior dry-terrain performance”, a ja w nich chcę zaliczać kałuże! Wkrótce asfalt ustępuje miejsca drodze szutrowej z niewielkimi przewyższeniami i wąskimi singlami. Czas na werble!!!! Panie i Panowie MICHELIN Wild Race’R Ultimate nie jest kolejną „szybką oponą”, ale NAJSZYBSZYM laczkiem, jaki dotychczas testowałem. Zdetronizowała nawet oponę Geax Barro Race, której waga w wersji zwijanej nie przekracza 440g i dotychczas uważałem ją pod tym względem za najlepszą. W założeniu test Dzikusa tego dnia miał być krótkim wypadem po lesie, zaliczeniem testowej pętli urozmaiconej kilkoma ostrymi podjazdami, zjazdami oraz singlami wśród drzew. Stało się jednak inaczej, ruszyłem w dobrze mi znaną trasę, głównie lekki szuter i leśne dukty. Uruchomiłem stoper i po przejechaniu 47 km mój czas okazał się być lepszy od dotychczasowego mojego rekordu o prawie 15 min! Ten wynik cieszy mnie tym bardziej, że poprawiłem go po 12 latach, a przecież ludzie z wiekiem stają się bardziej doświadczeni, ale na pewno nie szybsi.

w piachu

 

zwir

Kolejny dzień testu to poszukiwanie trudniejszego terenu, żadnego ekstremum ot trochę błota, piasku i korzeni w lesie. No i cóż - w cięższych, mokrych warunkach opony niosą mało stabilnie, zwłaszcza w zakrętach zdarzają się im uślizgi. Z głębszym błotem Ultimaty radzą sobie nawet dobrze ale problem pojawia się gdy trasa staje się twarda ale śliska. Niski i gęsty bieżnik w prosty sposób definiuje jej przeznaczenie - weź mnie na suche i szybkie trasy! Po takiej nawierzchni rozpędzanie się jest prawdziwą przyjemnością, a zakręty pokonujemy nawet w sporym pochyleniu. Ultimaty nieco słabiej wypadają na piaszczystych i lużnych żwirowych odcinkach. W takich warunkach ważne jest doświadczenie jadącego i dobór odpowiedniego ciśnienia. Wtedy złotym środkiem wydaje mi się napompowanie opony do 2 barów max. Przy takim ciśnieniu gęsty i niski bieżnik chętniej będzie się trzymał luźnego podłoża. Kto więc powinien kupić MICHELIN Ultimate? Napewno ci, co golą łydki i dbają o każdy gram roweru oraz „kombinatorzy”, którzy zastanawiają się - jaką oponę dać na tył, a jaką na przód roweru? Myślę, że ci mniej wytrenowani mogą śmiało założyć Ultimaty na tył roweru zyskując tym samym lekką i szybką oponę napędową.

MICHELIN Wild Race’R Ultimate w dedykowanych warunkach sprawdzi się wyśmienicie, jeśli jednak szukamy opony bardziej uniwersalnej ze wskazaniem na ewentualną wilgoć, powinniśmy wybrać jednak coś bardziej agresywnego.