http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/Rowery/Trek_Stache_2016/Trek_Stache_2016.jpg

Sea Otter Classic to coroczne święto, na którym największe tuzy prezentują najnowsze pomysły. To przygrywka przed Eurobike, ale to właśnie tu można dowiedzieć się już co w trawie będziesz piszczeć. Tym razem głośno zapiszczał Trek

Michał Śmieszek

 

 

Amerykańska, kultowa marka, nie osiadła na laurach i konsekwentnie rozszerza ofertę rowerów na balonowych kołach. W USA i Kanadzie fat-bajki i ich pochodne bardzo dobrze się sprzedają, a Europa dopiero zachłystuje się radością jaką generują potężne papucie. Nie należy się zatem dziwić, że Trek stara się dobrze wykorzystać nadchodzącą "Fat-o-manię".

Sęk w tym, że wizjonerzy z Waterloo idą o krok dalej. O ile można było spodziewać się zaktualizowanych jednośladów wykorzystujących szerzej rozstawione piasty w standardzie "boost" i tym samym korzystające z dodatkowej przestrzeni na szerokie papucie, to jednakowoż z pozytywnym zaskoczeniem można przyjąć pojawienie się całkowicie nowej linii rowerów z kategorii "plus"/mid-fat oraz jeszcze więcej pełnotłustych modeli na oponach słusznej szerokości "4 cale w górę"

Projektanci z Wisconsin bardzo szybko dostrzegli, że rower określany mianem "Fat-bike" i "Mid-Fat" również podlega prawom ewolucji. I to na wielu płaszczyznach. Po pierwsze "tyjące ogumienie". Jeszcze do niedawna standardem były opony o szerokości 3.7" - 4.0". Dziś szerokość opon przekroczyła 5 cali oraz pojawiły specjalistyczne maszyny na tłustym kole 27.5"! Po drugie rosnąca specjalizacja tłuściochów - od "zwykłych" rowerów ekspedycyjnych po lekkie ścigacze i czołgi enduro. No i po trzecie...ulubione przeze mnie "tłentynajnery na plusie" i od pewnego czasu 27+. Tu także co raz mocniej zaznacza się specjalizacja.

Dochodzimy w końcu do sedna po tym przydługim wstępie, gdyż Trek oficjalnie zamierza nam sprzedać powiększoną wersję kultowego modelu STACHE!!! Łooo matkoo, świat się wali :) :) :)

Trek Stache 2016

W sezonie 2015/16 "STASZEK" będzie reprezentował koła 29 cali w standardzie "PLUS"... oraz "BOOST". Trek twierdzi, że zastosowanie nowego rozstawu osi 15x110 oraz 12x148 pozwoliło uzyskać 30% większą sztywność oraz bezpiecznie zamontować znacznie szersze opony, i to przy zachowaniu super krótkiego ogona. Dodatkową zaletą jest możliwość użycia większej, pojedynczej koronki mechanizmu korbowego. Suma summarum Trek Stache to od dziś ideał sztywno-ogonowego ścieżkowca.

Żeby było jeszcze ciekawiej, pomysł z "inteligentnym nadmuchaniem" tego 29era pojawił się już w 2012 wraz z rozpoczęciem programu "Project Weird", którego jednym z celów było znalezienie absolutnie najkrótszych rur łańcuchowych dla 29era przy jednoczesnym utrzymaniu prześwitu dla opony 2.5". Pierwsze prototypy dysponowały ogonem o długości zaledwie 398mm!!.

Rok później Trek zdecydował o implementacji balonów 29+. To spowodowało konieczność przeprojektowania paru elementów geometrii jak choćby zwiększenie wysokości suportu kompensujące naturalne "ugięcie wstępne" pół-tłustych opon. W ostatniej fazie powstała maszyna o ciut dłuższym ogonie i powiększonych rurowaniu - w skrócie: 405-420mm i gotowość na papucie 29+. Tak powstał Nowy Trek Stache - rasowy ścieżkowiec, nie będący jedynie rozciągniętym i napompowanym 29erem, lecz od podstaw przygotowanym jednośladem, który zdaniem producentów zachowuje się na szlaku jak fretka w okresie rui...tyle, że ma grubaśne, trzycalowe łapki.

Sukces inżynierów Treka tkwi w dwóch elementach: nowych przestawnych hakach tylnego koła - "Strangle Hold" oraz przeniesieniu wyżej rur łańuchowych. Regulacja pozwala na stosowanie aż trzech obowiązujących rozmiarów koła: 29+, 29 oraz 27.5, a także umożliwia montaż napędów single speed. Zauważyliście brak 26"? 26er not dead? Podniesiony tzw. "mid-stay" usztywnił nie tylko cały ogon, lecz także umożliwia montaż pojedynczej koronki 38T oraz paska zębatego. Dopełnieniem pełni szczęścia jest najnowsze dziecko Manitou - Magnum Comp/Pro, o którym niedawno pisał Nabiał.

Trek Strong Hold

Pół-tłusty "Staszek" będzie oferowany wyłącznie jako kompletny rower obuty w 3 calowe kapcie. Trekowscy spece twierdzą, iż właśnie ten, powiększony rozmiar najlepiej sprawdzi się w tym modelu. 27.5 też daje radę, ale zmiany w prowadzeniu będą wyczuwalne, niekoniecznie na korzyść jadącego. Obrazuje to poniższa tabelka:

Stache-geo

Stache 2016 będzie uzbrojony domyślnie w koła Sun Ringle Mulefut 50SL na piastach DT Swiss 350, zaś w opcjonalnie w nowe toczydełka Bontrager Line Plus. Nowe rafki Bontragera mają "wypośrodkowaną" szerokość 39mm wewnętrznie i 44mm zewnętrznie i są tubeless ready (TLR). Tylna piasta Bontragera wyposażona jest firmowe sprzęgło Rapid Drive. Waga kompletu to zaledwie 2036g - w końcu to ścieżkowiec a nie rajdowiec. Ponoć 30% sztywniejsze od konkurencji w standardzie "boost". Jak łatwo się domyślić - koła będą obute w firmowe opony Bontrager Chupacabra 29x3.0.

"Staszek" reprezentowany jest przez trzy modele - droższą "dziewiątkę", skromniejszą "siódemkę" i "budżetową piątkę". Modele będą różnić się między sobą między innymi napędem Sram X1/Sram GX oraz amortyzatorami Magnum Pro/Comp (jedynie piątka wykorzystywać będzie naturalną sprężystość sztywnego widelca)

Trek Stache 7 2016

Trek Stache 5 2016