Eurobike_2011_-_Wheeler_TS_27

Śpiewał o nich Pink Cream 69, śpiewała także Kasia Stankiewicz. Symbol siły i posłaniec Jupitera. Były zwieńczeniem każdego sztandaru rzymskich legionów. Czy może być lepsza nazwa dla roweru? Pytanie retoryczne. Tajwańskie Orły Wheelera na dobre zadomowiły się na rowerowym rynku. Teraz migrują... Tylko, czy pogoń za 29 calowym rajem może się jeszcze udać?

Michał Śmieszek

Tę markę, cudowne dzieci dwóch pedałów nad Wisłą wymieniają jednym tchem, gdy pada pytanie o najbardziej znane firmy rowerowe. I trudno odmówić im racji, gdyż Wheeler na stałe wpisał się w polski krajobraz. A jednak z jakiegoś powodu, mimo ogromnego doświadczenia i wielu udanych konstrukcji tajwański blask przygasł ostatnimi czasy, czego najlepszym dowodem jest ten artykuł. Legendarna marka, a my dopiero teraz o niej piszemy. WTF?

Wheeler, tak jak wiele rowerowych firm przespał początek wielko-kołowego boomu tłumacząc to niestabilnością rynku i chęcią stworzenia produktu dopracowanego, gdyż do tej pory konkurencja "nie zachwyca"... Tylko, że tak swoją niemoc tłumaczy 99% procent spóźnialskich. Jak to mówią starzy Indianie: "złej baletnicy ogniwo od łańcucha".

Wcześniejsza powściągliwość w wypowiedziach przełożyła się w ubiegłym roku na zapowiedź kolekcji 2012, w której pojawiły się pierwsze aluminiowe 29tki jako uzupełnienie bardzo dobrze przyjętej linii "Eagle". Bo trzeba Wam wiedzieć, że debiut wielkiego koła był już w roku 2011, gdy pokazano topowego karbonowego Eagle 10-29, który wyglądał tak:

eagle 10 29

Wiele marek szumnie ogłasza takie wydarzenie szczególnie w obliczu mody XXL, a tymczasem dział marketingowy Wheeler'a nadal nie był pewien, czy "wielkość jednak ma znaczenie". Koronny przykład, to ogródek Wheeler Polska na warszawskich targach Rowery 2012, gdzie nowe 29ery były chyba tylko przypadkiem. Ktoś mógł niesłusznie odnieść wrażenie, że Tajwańczycy nadal sondują rynek, niż szturmem go zdobywają. Tymczasem Wheeler zaprezentował bardzo udaną linię dwudziestek dziewiątek składającą się z dwóch sportowych aluminiowych modeli oraz wyczynowej pary karbonowych wycinaków. Zupełnie inaczej było na Eurobike, ale tamta impreza rządzi się swoimi prawami. 

Wheeler_3Wheeler_4

Eurobike_2011_-_Wheeler_TS_27

Dobra..wstęp odbębniony. Poloneza czas zacząć i wrócić na polską ziemię, ponieważ oficjalnie Wheeler Polska chwali się wyłącznie dwoma Orłami na dużym kole. Z jednej strony nieźle, bo "aż dwa", z drugiej są przecież klienci gotowi wydać słuszne pieniądze na topowe modele. Czemu nasz przedstawiciel potraktował kolekcję tak wybiórczo? Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o o kasę.

Sercem pary Orłów jest aluminiowa rama, którą tworzą cieniowane, hydroformowane rurki ze stopu 6061SL, dzięki czemu projektanci wysmażyli konstrukcję na miarę sezonu 2012. Nieco bardziej finezyjnie profile, gięcia i kształty są wyznacznikiem dzisiejszej mody, w tym również 29erów marki Wheeler. To samo można powiedzieć o tradycyjnych pół-zintegrowanych łożyskach kierownicy i zwykłej mufie suportu BSA 68mm. Nas i was takie "gadżety nie zaskakują, niemniej banan na twarzy ma szansę zagościć choć raz dzięki elegancko schowanym w ramie linkom i pancerzom, co jest rzadkością w tej klasie cenowej.

Wheeler_6

Eagle 30-29 oraz 50-29 należą do grupy "maraton", gdzie teoretycznie geometria leży gdzieś pośrodku między wyczynem a sportową rekreacją. W praktyce Wheeler moim zdaniem bardzo dobrze przyłożył się do pracy domowej. Jak na prawdziwego dużego orła przystało, rower jest relatywnie długi i ma typowo maratonowe parametry gwarantujące zwrotność i pewne prowadzenie. Mile cieszy wyjątkowo krótki ogon - 438mm oraz główka ramy. Inną ciekawostką, jednocześnie potwierdzającą doświadczenie firmy są zmieniające się kąty ramy wraz z rozmiarem ram. Wielu innych producentów zamawia ramy na "jedno kopyto", co jest dobre pod względem obniżenia kosztów produkcji, ale nie idealne z punktu widzenia właściwości jezdnych. Cyferki macie poniżej

Geometry (mm) — Size 16˝ 18˝ 20˝ 22"
A) Framesize 406 457 508 559
B) Toptube Length Hor. 575 600 620 640
C) Headtube Length 110 110 120 130
D) Chainstay Length 438 438 438 438
E) Seattube Angle 73° 72.5° 72.5° 72.5°
F) Headtube Angle 69.5° 70° 71° 72°
G) Seatpost 31.6 31.6 31.6 31.6
J) Wheelbase 1078 1092 1101 1110

W polskim orlim stadzie samcem alfa jest Eagle 30-29. Swoją dominację udowadnia poprzez bardzo atrakcyjne biało czerwone upierzenie, które może spodobać się innym samicom, ale też samcom. Skąd inąd wiadomo, że taki układ barw powoduje dodatkowy napływ adrenaliny i przyśpieszenie, czego nie można powiedzieć o czarnych osobnikach. Zgodnie z paragrafem wyżej, zastosowano "wylajtowany" stop aluminium 6061 SL. Orzeł występuje aż w czterech rozmiarach 16", 18", 20" i 22".

EAGLE-30-29

Amortyzacją w trakcie podniebnych szarż i lądowań zajmuje się klasyk: Rock Shox Recon TK Solo Air ze skokiem ustawionym na 100mm. Wheeler bardzo rozsądnie podszedł do tematu odpowiedniego wyposażenia, dlatego na pokładzie znajduje się niemal kompletna grupa Shimano XT: manetki, przerzutki, korba, hydrauliczne hamulce. Jak łatwo się domyśleć do dyspozycji mamy 30 biegów - standard w tej klasie. Koła, w tym zestawieniu wypadają może nieco mniej atrakcyjnie, co nie znaczy, że słabo - obręcze "własne" na piastach Shimano XT obuto w komplet opon Schwalbe - z przodu kierunek będzie trzymał Rocket Ron, zaś z tyłu niskie opory zapewni Racing Ralf. Wygodę pod dupskiem gwarantuje Selle Italia X1 Man.

Wheeler_2

Wheeler zadbał o nasze portfele i tam gdzie mógł użył własnych komponentów, tj. sztycy, kierownicy i mostka, gumowych chwytów. Jak to przekłada się na cenę. Moim zdaniem super. Orzeł 50-29 kosztuje nominalnie 5900 PLN, dzięki czemu spokojnie konkuruje z najlepszymi markami oraz tymi niszowymi.

Drugi z orzełków jest naturalnie skromniejszą propozycją. Eagle 50-29 wyróżnia się identyczną ramą, jak "trzydziestka", ale za to jest w bardzo stonowanych, wręcz pogrzebowych barwach czerni i szarości. Idealna propozycja dla tych, którzy nie lubią przyciągać wzroku przechodniów, lub ukryć się gdzieś wśród skał na szlaku.

EAGLE-50-29

Czy różnica cenowa oznacza dramatyczne cięcia budżetowe. Niektórzy powiedzą, że tak, ale ja jestem daleki od takiego osądu. Za 3800 PLN dostaniecie:

  • całkiem sympatyczny sztuciec SR Suntour Raidon X2 LO R Air29 z blokadą na goleni i uwaga..120mm skokiem. 
  • ponownie niemal homogeniczny napęd Shimano Deore 30sp
  • hamulce hydrauliczne z grupy Deore
  • piasty Deore
  • skromniejsze koła toczą się dla odmianyna oponach Schwalbe Rapid Rob

Wheeler konsekwentnie promuje własne logo na drobnych częściach, tj mostku, kierownicy i sztycy. Zapewnieniem komfortu zajęli się włoscy eksperci z Selle Italia.

Generalnie aluminiowe "felery" sprawiają pozytywne wrażenie - nie powalają na łopatki, ale jednocześnie są idealnym przyjacielem na dojazd do pracy przez las i amatorskie ściganie. A to wszystko mimo bycia tylko paskudnym azjatyckim "złomem" wyprodukowanym przez Bogu ducha winnych Azjatów dla imperialistycznych zachodnich bachorów (no nie mogłem sobie odmówić...)

No i czy to mało? A gdy zaczną się posezonowe promocje...to Paaanie! sie będzie działo. Chmm...można by ten krótki artykuł zakończyć w tym miejscu, ale Tajwańczycy potrafią czasami zaskoczyć gawiedź. Uczynili to na targach we Friedrishshafen w ubiegłym roku, gdzie zaprezentowano....(tu werble) żółtą "pszczółkę Maję" - karbonowego Eagle LTD 29 oraz odswieżoną nieco tańszą "węglarkę" - model Eagle 10-29. Niestety, jak nadmieniłem na początku, do Polski jak zwykle trafiają tańsze propozycje. Nawet na oficjalnej polskiej stronie jest nędza, płacz i zgrzytanie zębów, a wystarczy wybrać się do Niemiec i Szwajcarii, żeby móc zapoznać się z dokładnymi szczegółami wheelerowej oferty.

W każdym razie "Feler" pomyślał o tych, którzy w karbonie widzą przyszłość wielkiego koła i mają ochotę wydać mnóstwo zbędnych pieniędzy. Rama....chmm....znowu pewnie "open skorupa", żeby było szybciej i taniej. Nic z tych rzeczy. Wheeler wyprodukował własną formę w której wypieka karbonowe orzełki. Nie można powiedzieć, że to odkrycie Ameryki na nowo, lecz po prostu bardzo solidna robota, do której przyzwyczaił nas ten producent. Mimo tej swojskiej uniwersalności rama jest nadal charakterystyczna i trudno ją pomylić z produktami z ebaja.

EAGEL_LTD29-2

Oba Orły mają identyczną bazę - monoskorupę z włókien UD (unidirectional), która w rozmiarze 18" waży niecałe 1200g. Nie spodziewajcie się bardziej spektakularnych fajerwerków niż te typowe dla obecnie produkowanych wydmuszek tzn. stożkowa główka, mufa suportu Press-Fit 73mm, mocowanie PM wewnątrz tylnego trójkąta, chowane pancerze wewnątrz ramy. W przeciwieństwie do aluminiowych wycinaków, karbonowe 29ery Wheelera mają zupełnie inną geometrię, którą albo się lubi albo nienawidzi. Interesujące, że tworząc własny projekt nie skopiowano zupełnie przyzwoitych parametrów aluminiowych ptaszorów. Oceńcie sami:

Geometry (mm) — Size 17˝ 19˝ 21˝
A) Framesize 420 480 530
B) Toptube Length Hor. 600 620 640
C) Headtube Length 110 120 130
D) Chainstay Length 450 450 450
E) Seattube Angle 73.5° 73° 73°
F) Headtube Angle 71.5° 72° 72°
G) Seatpost 31.6 31.6 31.6
J) Wheelbase 1097 1107 1121

Nie można za to powiedzieć złego słowa o osprzęcie ozdabiającym oba modele. W przypadku Eagle 10-29 jest to ponownie pełna grupa XT (hamulce, piasty, korba, manetki 3x10, przerzutki) wspomagana amortyzatorem RS Reba 100mm oraz komponentami Ritchey'a, FSA, Selle Italia i DT. 10-29 toczy się na zestawie opon Schwalbe Rocket Ron Evo i Racing Ralph Evo założonych na rafki DR X470. Całość waży katalogowo 10.3kg oraz kosztuje w przeliczeniu 13.500 PLN. Niewąsko!

EAGLE-10-29

Topowy 29er, Eagle LTD 29, nazwany przeze mnie pszczółką Mają, jest urzeczywistnieniem marzeń wielu rowerzystów. Dyskusyjna rama ta sama, co wyżej, ale uzbrojona po zęby w najlepszy szpej:

  • Amortyzator DT Swiss XMM-100
  • pełna grupa 2x10 XTR
  • hamulce XTR
  • pedały Crank Bros Eggbeater 2
  • koła DT Swiss 240S
  • siodło Selle Italia SLR Carbonio
  • sztyca Ritchey SuperLogic Carbon
  • kiera Ritchey WCS Carbon
  • mostek Ritchey WCS 4-Axis Carbon

EAGEL_LTD_29

I orgazm byłby pewnie przedwczesny i wielokrotny, gdyby nie cena....Na Zachodzie Eagle LTD 29er przechodzi na własność po wpłaceniu 7000 CHF, czyli zirka je...ł 24.000PLN. Orły się cenią....

 

screenshot.4screenshot.2

(fot: www.radbar.ch)