2012-Bianchi-Methanol-29-SL-

Chyba każdy dobrze wie, że Włosi potrafią być wyjątkowo żywiołowi, kochają energetyczną pizzę i spaghetti. No i oczywiście kochają szybkie samochody: Fiata, Ferrari, francuskie Bugatti, nawet Lamborghini oraz diablo piękne i rakietowe rowery... w 2012 już nie tylko szosowe

Michał Śmieszek

Do 29 calowego europejskiego tsunami dołączają firmy do tej pory wyłącznie kojarzone z tradycyjnym kolarstwem szosowym. Niektóre czynią to z pewną dozą nieśmiałości (vide Colnago) inne zaś od razu walą z grubszej rury, bo doskonale wiedzą, że tej fali nie da się już zatrzymać i warto być w "czubie" a nie w "ogonie"...jak bardzo krótki by nie był.

Do tej drugiej kategorii dołączyła właśnie jedna z największych ikon włoskiego kolarstwa - Bianchi, która znalazła bardzo ciekawy sposób na alternatywne paliwo. Według włoskich projektantów i inżynierów w 2012 roku królować będzie CH3OH w kolorze "Celeste" i diabelskiej czerni z czerwienią. Chemicy oraz Mietek Chlor już doskonale wiedzą o czym mowa, a humaniści do boju....

No dobra...Miecio i tak będzie pierwszy i wybombluje caly włoski Metanol. Nie wątpię jednak w to, że zostanie go na tyle dużo, aby napędzić silniki rowerzystów Świata Wielkiego Koła. Bianchi to umie się odnaleźć w globalnym kryzysie.... Na deskach kreślarskich architektów z Treviglio powstały dwa bardzo łatwopalne 29ery: Methanol SL 29 i Methanol 29.1, oraz jeden nieco mniej chemiczny, ale równie reaktywny - JAB.

2012-Bianchi-Methanol-29-SL-

Warto od razu podkreślić, że Edoardo Bianchi będzie napędzał Metanolem raczej wyłącznie europejski rynek, gdyż ceny paliwa rosną i rosną. Nie wiadomo, czy amerykańśki oddział Bianchi w Hayward będzie partycypował w konsumpcji. To troszkę smutna wiadomość dla braci Amerykanów, ale z drugiej strony tamtejszy rynek jest już tak przepełniony 29 calami, że skromny Bianchi mógłby przejechać niezauważony. Europa to inna para kaloszy. Kończąc dygresję...

2012-Bianchi-Methanol-29-SL_3

Methanol 29 SL to klasa sama w sobie. Sercem jest naturalnie karbonowa rama, która jest po prostu....jak Bianchi. Widać wyraźnie dystans dzielący masową chińską produkcję od indiwidualnych konstrukcji oferowanych przez największe marki. A Włosi jak to Włosi, chwalą się technologią zaklętą w karbonowe włókno. Alkoholowy Bianchi został wydziergany z 3 rodzajów włókien: 40T, 30T i T700, każde o innych właściwościach. Całość została "nawinięta" i uformowana przy użyciu nadkosmicznego procesu TWT (Triple Wall Technology), gdzie trzy oddzielne warstwy, "ścianki", łączy się razem formując końcową rurę w taki sposób, że środkowe włókna są ułożone wzdłużnie, co usztywnia konstrukcję. Ale to nie wszystko....inżynierowie z Bianchi umieścili w karbonowej skorupie, niczym "baba w babie" dodatkowe karbonowe wzmocnienia, dzięki którym Bianchi Methanol na pewno nie zdobędzie nagrody "wyścigowego kanapowca". Zwycięży za to w kategorii "Deska roku". Kolejka prosów już stoi pod Bianchi monopolem..

2012-Bianchi-Methanol-29-SL-_06

Na osłodę dla ściganckich czterech liter trzeba jednak dodać, że konstrukcja tylnego trójkąta ma zapewnić minimum naturalnej amortyzacji bez utraty sztywności. Głównie dzięki obecności włókna szklanego wtryśniętego między karbonowe zwoje. Dolne widełki są asymetryczne, co pozwala zmniejszyć bazę kół oraz umożliwia bezkonfliktową współpracę przerzutki z najmnieszymi koronkami. Haki oraz mocowanie hamulca post-mount są oczywiście całkowicie "plastikowe".

Kolejną nowinką technologiczną jest zintegrowany maszt siodełka do tej pory spotykany głównie w najwyższych modelach szosowych i czasówkach, ale w tym przypadku ma on idealnie okrągły przekrój. Oznacza to, że w razie komplikacji możemy chycić za brzeszczot i ciachnać karbona przez szyję, a w jego miejsce wstawić tradycyjną sztycę 31.6....dla odmiany karbonową lub aluminiową. Projektanci pamiętali także o tym, że niektórzy rowerzyści nie szanują sprzętu i jadą na nim gdzie popadnie, dlatego na dolnej rurze zauważymy tytanową siateczkową osłonę Ti-Net.

Bianchi Methanol BlackRed

Szczegółowa geometria obu metanolów nie jest tajemnicą tak samo jak sugerowany osprzęt. Zwraca uwagę krótki ogon oraz miła długa górna rura przy zachowaniu krótkiej główki. Ostre kąty 73,5 i 71,5 stopnia każą oczekiwać typowo ściganckiej charakterystyki, w czym na pewno pomoże topowy osprzęt Sram XX, w droższym i Sram X.0 w "skromniejszej" opcji. Methanol SL otrzyma amortyzator Magura Durin MDR 100R oraz koła Fulcrum Red Metal XRP, podczas gdy tańszy brat będzie bujał się na RS Sid 29 RL i toczył na tytanowo-karbonowym zestawie ZTR Crest X-Wheel.

2012-Bianchi-29er-mountain-bike-geometry

Równie ciekawą ofertą będzie aluminiowy JAB. Od węglowych braci będzie się różnił bardzo nieznacznie. Sercem jest oczywiście potrójnie cieniowana hydroformowana rama z AL7005 ze skośną główką, mufą suportu PF BB30. Ciekawym rozwiązaniem w tym modelu jest mocowanie hamulca Post-Mount, które wraz hakiem tylnego koła stanowi jeden odlew, co dodatkowo usztywni tą sekcje. Geometrycznie Jab jest zbliżony do Methanolów, różni się od nich widełkami dłuższymi o 5mm, nieco krótszą górną rurą i o pół stopnia bardziej wypłaszczoną podsiodłówką w rozmiarze M i L.

2012-Bianchi-Jab-29er-

2012-Bianchi-Jab-29er-alloy-hardtail-mountain-bike05

Osprzęt także nie budzi zastrzeżeń: koła DT Swiss, opony Kenda SB8, z przodu RS Recon Gold Tk, napęd Shimano XT, osprzęt FSA i San Marco.

Jab Front

Seryjna produkcja ruszy lada moment, także na wiosnę chętni będą mogli szturmem ruszyć do sklepów...

(info & foto: Bikerumour.com, Bikeradar.com)